ZWIERZĘTA NA WSI – 17.04.2020 r.
Witam serdecznie wszystkie ŻABKI!
Dzisiaj dalej będziemy zajmować się zwierzętami, które można spotkać na wsi.
Na początek proponuję wam kilka zagadek:
Kiedy pędzę, galopuję,
powiew wiatru w nozdrzach czuję.
Jeśli cukru kostkę dasz,
miejsce na mym grzbiecie masz.
Czarne, białe i łaciate,
spotkasz je na łące latem,
nikt przed nimi nie ucieka,
dać Ci mogą dużo mleka.
Co to za damy żyją w chlewiku?
Grube, różowe, jest ich bez liku.
Małe oczka, krótkie ryjki mają
i zawsze chrum, chrum, chrumkają
Dość nerwowe jestem zwierzę,
jeśli na łące nie leżę.
Walczę z toreadorami,
a ciosy zadaję rogami.
Nie na polu, nie pod miedzą,
lecz na hali trawkę jedzą.
Wełniane kubraczki mają,
wełnę na sweterki dają.
Dumny bardzo jest z ogona,
chociaż pawia nie pokona.
Nocuje zawsze w kurniku,
rankiem pieje „Kukuryku!".
Wytworny jest niebywale,
czerwone nosi korale.
Gdy na drodze mu ktoś stanie,
to usłyszysz ... gulgotanie.
Nie czuj przy niej żadnej trwogi,
choć kopyta ma i rogi.
Jej braciszka dobrze znasz,
to Matołek słynny nasz.
Siedzi na grzędzie w kurniku
i nie woła kukuryku.
O pisklęta swoje dba,
gdy dasz ziarno, jajo da.
A teraz może trochę ruchu? Poproście rodziców, żeby przygotowali wam starą, niepotrzebną gazetę.
- Ćwiczenie wyprostne – Uwaga, lis!: dziecko jest kurą i porusza się po pokoju jak ona. Na hasło: lis, zatrzymuje się natychmiast w miejscu, prostuje plecy, kładzie gazetę na głowie i stoi nieruchomo do chwili, aż usłyszy umówiony wcześniej sygnał.
- Ćwiczenie dużych grup mięśniowych – Ziarno dla kury: dziecko stoi w lekkim rozkroku. Zwija gazetę w kulkę (będzie to ziarno dla zwierząt) i trzyma ją oburącz przed sobą. Na sygnał dziecko przenosi ziarno oburącz za głowę, puszcza na podłogę za plecami (wysypuje ziarna), a następnie zamienia się w kurkę – wykonuje skłon do przodu, oburącz chwyta kulkę leżącą z tyłu i podnosi do góry na znak wykonania zadania.
- Ćwiczenie mięśni brzucha – Ukryte ziarno: dziecko leży na brzuchu. Kulkę-ziarno układa przed sobą, policzek opiera na dłoniach ułożonych na podłodze jedna na drugiej. Na sygnał wkłada kulkę pod brodę, wyciąga ręce w przód, podnosi klatkę piersiową i utrzymuje przez chwilę taką pozycję. Następnie wraca do pozycji wyjściowej.
- Zabawa z elementem rzutu i celowania – Sito: dziecko stoi trzymając w jednej ręce kulkę z gazety. Dziecko rzuca kulką tak, aby trafić nią do sita (może to być koszyk, miska albo np. okrąg zrobiony z ramion mamusi J). Wykonuje ćwiczenie na przemian: prawą ręką i lewą ręką.
- Ćwiczenia stóp: dziecko siedzi w siadzie skulnym. Kulkę (ziarenko) układa przed stopami. Na sygnał kładzie stopy na kulce i przesuwa ją stopami po podłodze naprzemiennie: do przodu i do tyłu.
- Ćwiczenie oddechowe: dziecko leży na brzuchu. Kulkę z papieru układa przed sobą. Stara się dmuchnąć na kulkę tak mocno, aby przesunęła się w dowolną stronę.
No, ciało już macie rozruszane, to teraz trochę poćwiczcie pamięć. Wybierzcie 4-5 maskotek (może macie takie przedstawiające zwierzęta wiejskie?) Rodzic ustawia maskotki jedna obok drugiej. Dziecko podaje nazwy zwierząt. Następnie stara się zapamiętać, jakie zabawki znajdują się przed nim i jak są ustawione. Dziecko odwraca się tyłem, a rodzic zamienia w tym czasie ustawienie maskotek lub chowa jedną z nich. Dziecko odwraca się i odgaduje, jakiej maskotki zabrakło lub co zmieniło się w ich ustawieniu.
A teraz możecie jeszcze trochę poćwiczyć wasze buzie. Świetnie się do tego nada wierszyk Iwony Róży Salach „Bajka”. Rodzic będzie czytał, a dziecko może naśladować i powtarzać odgłosy zwierząt:
Zapraszam na bajkę, w której kot pali fajkę –
pyku, pyku, pyk.
Ja sama jej nie pamiętam, więc bajkę powiedzą zwierzęta.
– Ko, ko – kokoszka zaczęła i szybko odfrunęła.
– Kukuryku! – zapiał kogutek i jeszcze szybciej uciekł.
– Gul, gul – indyki pisnęły.
– Mee – potem kozy zaczęły.
– Gę, gę – gąski zagęgały, lecz bajki mówić nie chciały.
– Kwa, kwa – kaczki krzyknęły.
– Kwi, kwi – świnki kwiknęły.
– Muuu – głośno ryknęła krowa.
– Beee – baran jej zawtórował.
– Miau, miau – kotki zapiszczały.
– Iha-ha – koniki głos dały.
– Hau, hau, hau – krzyknęły szczeniaczki.
Głosów był wybór taki!
Zwierzęta ryczały, beczały, kwakały, gdakały i piały,
szczekały, gęgały, miauczały...
lecz bajki nie powiedziały.
A jeżeli wasze rączki mają jeszcze ochotę trochę poćwiczyć, to możecie zrobić portrety wybranych zwierzątek, odbijając na kartce pomalowane farbą dłonie, np. tak:
Jeżeli w weekend zaczęlibyście się nudzić, to możecie obejrzeć filmik, jak wyglądają i żyją prawdziwe zwierzątka na wiejskiej farmie:
https://vod.tvp.pl/video/domowe-przedszkole,co-slychac-na-wsi,45831
oraz posłuchać śmiesznej piosenki o kotku i krówce:
https://www.youtube.com/watch?v=AeIAIkJySE8
I to już wszystko! Pozdrawiam Was serdecznie i ściskam wirtualnie!!!
Pani Ewa
Aha! A z p. Bogusią czekamy na Wasze kolejne piękne zdjęcia!!! Pa pa
PS. Dziękujemy za zdjęcia i zapraszamy do naszej galerii: