PIKNIK RODZINNY Z OKAZJI DNIA DZIECKA – na sportowo i z uśmiechem! - 31.05.2014 r.
W sobotę, 31 maja - teren przedszkola i szkoły zatętnił życiem. Powodem tego był piknik rodzinny, na który przybyli wszyscy ci, którzy lubią czynnie spędzać czas, potrafią wspólnie bawić się oraz umieją spojrzeć czasem na siebie z dystansem i z przymrużeniem oka! Przyszły całe rodziny: rodzice i dzieci, dziadkowie, rodzeństwo starsze i młodsze...
Zabawa rozpoczęła się o godz. 11.00. Na początek zaprosiliśmy wszystkich chętnych do wspólnych zabaw. Były więc wyścigi w workach, przeciąganie liny, rzut woreczkiem do celu oraz wyścigi par ze związanymi szarfą nogami. Rodzice mogli zrobić ze swojego dziecka mumię za pomocą papieru toaletowego, dzieci mogły sprawdzić się w roli kelnera – przenosząc na tacce kubek z wodą, a także można było sprawdzić swoją szybkość przy napełnianiu butelki wodą. Oczywiście za każdą konkurencję dzieci otrzymywały drobne nagrody. Można było też do woli częstować się słodyczami oraz napojami.
W międzyczasie wszyscy chętni mogli wziąć udział w zabawie fantowej, w której za symboliczną złotówkę czekały na każdego maskotki, książeczki oraz drobne zabawki. Dzieci również bardzo chętnie pozwalały pomalować sobie buzie, dzięki czemu zrobiło się jeszcze bardziej wesoło i kolorowo.
O godz. 13.00 rozpoczęła się dla wszystkich wytrwałych zabawa przy muzyce, prowadzona przez wodzireja. Dzieci i rodzice świetnie bawili się w rytm piosenek dla dzieci oraz znanych przebojów.
A uwieńczeniem całej imprezy był mecz piłkarski na orliku: rodzice kontra przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. Wzięli w nim udział także tatusiowie naszych przedszkolaków, a mianowicie panowie: Wojciech Janas, Grzegorz Lis, Piotr Słoboda, Grzegorz Wantrych, Rafał Zieliński oraz Mirosław Paszek. Wszyscy zawodnicy grali z dużym zaangażowaniem i poświęceniem i mecz zakończył się remisem 5:5. Kibice bardzo żywiołowo dopingowali graczy, a cheerleaderki (ze szkoły!) nie szczędziły okrzyków i braw.
Jednym słowem była to wspaniała zabawa! Pogoda dopisała, dobre humory też, o czym świadczyły uśmiechnięte twarze. Nie był to więc chyba dzień stracony, bo przecież najważniejsze jest, aby iść przez życie z uśmiechem, aktywnie spędzać czas i być ze swoimi bliskimi i przyjaciółmi – a to się udało!!!
A kto nie był, niech żałuje...
A tak to wyglądało:
Więcej zdjęć w Galerii...